środa, 11 marca 2015

Od Harumi c.d historii Nicodem'a

   Miałam prawie 100% pewność, że jestem sama w willi, że będę mogła w spokoju bez zakłudzeń i obaw przeczytać moją książkę... A jednak. Sądząc po jego zachowaniu oraz zainteresowaniem skierowanym do Tasuki mogłam stworzyć, że się nudzi i nie ma nic ciekawego do roboty. W sumie... Nawet gdybym mu coś przydzieliła - gdybym miała coś, co można byłoby zrobić- nie paliłby się do roboty. Już zdążyłam go nieco poznać.
   Zamknęłam książkę uprzednio zaznaczając zakładką stronę na której się zatrzymałam po czym wyszłam z pokoju i zajrzałam do pokoju Deux'a. Skąd ja wiedziałam, że tam go zastane?  To zostanie moją małą tajemnicą.
   - Nico rusz się.  - mruknęłam patrząc na albinosa, który właśnie grzebał coś w telefonie.
   - Po co?  - odparł od niechcenia.
   - Idziemy na spacer. Muszę sprawdzić granicę, bo Rin wywinął się tym razem poprzez wyjśćie na miasto z Kirą - prychnęłam z nie ukrywaną urazą. Cały czas znajdował wymówki byle by wywinąć się z moich zleceń.... - Więc z powodu, że jesteś tu jedynym obecnym członkiem pójdziesz ze mną~
    Nico podniósł wzrok z telefonu i przeniósł je na mnie. Po jego minue mogłam stwierdzić, że nie podoba mu się mój pomysł i nie ma zamiaru się nigdzie ruszyć. Czyli odmówi na bank.
<Pomysł pomysłem ale rozpisywać się nie umiem... Nico? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz