-Kusząca propozycja. - Spojrzałem na żmije. I wzrokiem spytałem czy ona się zgadza. Niechętna była na początku ale po chwili delikatnie kiwnęła głową.
-Zgoda. - oznajmiłem.
-Świetnie. - odpowiedziała po czym spytała.
-Nie wychodzicie?
-Przecież jest dzień.
-No własnie.... więc.. - przerwałem jej.
-Jesteśmy nocnymi "stworzeniami" - szybko odpowiedziałem. - Wolimy wędrować nocą, tak samo jak i polować. - oznajmiłem i ułożyłem się s powrotem spać. Ale żmija nie zamierzała zasnąć wciąż patrzyła na kota i co chwile syczała.
-Masz banie? Ta czika nic ci nie zrobi. Spij bo potem będziesz mi marudzić. - gadałem do niej jak do siostry. Potem spojrzałem na dziewczynę.
Calla?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz